Trzecia runda PP za nami
01.09.2021 r. Wiekowianka Wiekowo - Głaz Tychowo 6:2 (3:0) br. Wasilewski Dawid i Lipski Marcin po 2, Szynkowski Grzegorz i Pooch Dominik po 1
Skład: Maciejewski Kacper - Kołodziejczyk Cezary, Madera Kajetan, Sorbian Daniel kpt., Wieczorek Adrian, Pooch Dominik, Zawolik Damian, Sobolewski Aleksander (od 46 min. Szynkowski Grzegorz), Wasilewski Dawid (od 70 Kwiecień Szymon), Stępniak Krzysztof, Lipski Marcin
Rezerwowi: brak
Nieobecni: Szczygieł Piotr, Madejek Maksymilian i Kowalski Kamil (praca), Ponurko Mateusz i Kruk Dominik (sprawy osobiste)
Z różnych powodów lista nieobecnych zawodników z pierwszej jedenastki była dosyć spora, ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Szansę dostali zawodnicy trochę mniej grający. Na dobrze przygotowanej płycie stadionu w Wiekowicach zawodnicy nasi pokazali dobrą i kombinacyjną grę, widać był, że gra sprawia im przyjemność, a piłka ich słucha. Było to coś zdecydowanie innego niż cztery dni temu w Tychowie. Wynik w 15 minucie otworzył Dawid Wasilewski, który wykorzystał rzut karny za zagranie piłki ręką w obrębie pola karnego. Ten sam zawodnik w 36 min. po podaniu Damiana Zawolika podwyższył nasze prowadzenie. Kilka minut wcześniej jego strzał głową obronił bramkarz gości. Pięć minut przed przerwą po podaniu Cezarego Kołodziejczyka bramkę strzelił Marcin Lipski ustalając wynik 3:0 do przerwy. Na początku drugiej połowy po naszym błędzie goście strzelili nam bramkę, ale nasza odpowiedź była zdecydowana. W 53 minucie na prostopadłe podanie do Marcina Lipskiego zdecydował się Cezary Kołodziejczyk, a całą akcję na gola zamienił Grzegorz Szynkowski. Dziesięć minut później z podania wyszedł strzał i Marcin Lipski zaliczył drugie trafienie w tym meczu. Swoją dobrą grę Dominik Pooch w 75 minucie podkreślił bramką zdobytą z rzutu karnego podyktowanego za faul na Grzegorzu Szynkowskim. W końcówce gościom przy naszej dekoncentracji udało się jeszcze strzelić drugą bramkę. Zwycięstwo nasze w pełni zasłużone, to my graliśmy piłką i dyktowaliśmy warunki, a goście starali się jak mogli nam przeszkadzać, ale nie na wiele się to zdało. Dzisiejszy mecz pokazał jakim atutem dla nas jest dobra płyta do gry. W sobotę wyjeżdżamy do Kowalewic, a tam jest prawie takie same boisko jak w Tychowie i trzeba więc być mocno skoncentrowanym by przypadkowo nie stracić punktów.