Druga dwucyfrówka
06.11.2021 r. Wiekowianka Wiekowo - Radew Białogórzyno 12:0 (7:0) br. Kowalski Kamil, Lipski Marcin i Wasilewski Dawid po 2, Stępniak Krzysztof, Szczygieł Piotr, Sorbian Daniel, Ponurko Mateusz, Sobolewski Aleksander i Szynkowski Grzegorz po 1
Skład: Markowski Adrian - Kruk Dominik (od 55 min. Wieczorek Adrian), Szczygieł Piotr kpt., Madera Kajetan (od 46 min. Kołodziejczyk Cezary), Sorbian Daniel, Pooch Dominik (od 65 min. Szynkowski Grzegorz), Ponurko Mateusz, Wasilewski Dawid, Stępniak Krzysztof (od 55 min. Zawolik Damian), Lipski Marcin, Kowalski Kamil (od 55 min. Sobolewski Aleksander)
Rezerwowi: brak
Nieobecni: Maciejewski Kacper ( pauza po cz.k.), Kwiecień Szymon (kontuzja), Gołofit Gabriel, Madejek Maksymilian, Wąsowicz Kacper
Żółte kartki: Zawolik Damian
Wynik już w 5 minucie otworzył Kamil Kowalski, który po akcji środkiem pola i ograniu bramkarza trafił do pustej bramki. Następna bramka padła w 17 minucie, a strzelcem jej był Krzysztof Stępniak. Po jego uderzeniu z rogu piłka przy dalszym słupku wpadła bezpośrednio do bramki gości. Po utracie dwóch bramek goście prawie całkowicie spasowali, ale wynik meczu trzymał im bramkarz, który obronił kilka piłek, a już szczególnie upodobał sobie naszego Marcina Lipskiego z którym wygrał kilka pojedynków. Potem jednak nastąpiło 13 minut, które całkowicie pogrążyło przyjezdnych. Między 30, a 43 minutą stracili oni pięć bramek i jedynym pytanie było jakim wynikiem zakończy się to spotkanie. Ale po kolei. W 30 minucie po rzucie rożnym bitym przez Dominika Poocha bramkarz gości minął się z piłką, a na to tylko czekał Piotr Szczygieł, który z najbliższej odległości wepchnął ją do siatki. Sześć minut później po przeciągniętym rogu Krzysztofa Stępniaka piłka trafiła pod nogi Daniela Sorbiana, który mocnym strzałem pod ladę zapakował piłkę w bramkę gości. W 38 minucie do prostopadłego podania doszedł Kamil Kowalski i płaskim strzałem między nogami bramkarza posłał piłkę do bramki gości. Minutę później po asyście Marcina Lipskiego Dawid Wasilewski zdobył dla nas kolejnego gola. Dzieło spustoszenia w pierwszej połowie dokończył w 43 minucie ponownie Dawid Wasilewski ustalając wynik do przerwy na 7:0 dla nas. Goście w pierwszej połowie nie stworzyli żadnej groźnej sytuacji pod naszą bramką, a gra toczyła się głównie na ich połowie. Początek drugiej połowy zaczął się od naszego mocnego uderzenia. Marcin Lipski dopiął w końcu swego i w 52 minucie strzelił wreszcie swoją pierwszą w tym meczu bramkę. Czrety minuty później tego samego dokonał Mateusz Ponurko. Od początku drugiej połowy trener mając wynik w kieszeni zaczął wprowadzać do gry rezerwowych, co nie przeszkodziło nam w zdobywaniu kolejnych bramek. W 62 minucie po raz drugi do siatki trafił Marcin Lipski i było 10:0. Mając dwucyfrówkę w kieszeni zespół nasz trochę odpuścił, ale i to nie spowodowało zagrożenia naszej bramki. W 75 minucie po akcji środkiem pola rezerwowy Aleksander Sobolewski zdobywa dla nas kolejnego gola. W międzyczasie zmarnowaliśmy kilka dogodnych sytuacji. Popis strzelecki zakończył w 83 minucie grający trener Grzegorz Szynkowski. Kilka minut później okazji na podwyższenie wyniku nie wykorzystał Mateusz Ponurko. Za tydzień wyjazd do Wrześnicy.