19.08.2023 r. Pomorzanin Sławoborze - Wiekowianka Wiekowo 2:3 (1:1) br. Gabriel Kamil, Pooch Dominik i Grzybak Patryk po 1

Skład: Maciejewski Kacper (od 46 min. Szynkowski Grzegorz) - Kruk Dominik, Zdanowicz Marek, Chojnacki Jan, Wieczorek Adrian (od 85 min. Chudzik Marcin), Śniedziewski Goran, Ponurko Jędrzej, Pooch Dominik, Zawolik Damian (C) (od 90 min. Sobura Zbigniew), Gabriel Kamil (od 70 min. Grzybak Patryk), Kowalski Kamil

Rezerwowi: brak

Nieobecni: Bednarski Patryk i Radliński Mikołaj (urazy mięśniowe), Ponurko Mateusz, Wojcieszak Mateusz, Śniadecki Wojciech, Gogół Paweł (praca)

Żółte kartki: Kowalski Kamil x2, Zawolik Damian, Zdanowicz Marek

Czerwona kartka: Kowalski Kamil (konsekwencja otrzymania drugiej żółtej)  

W wielu momentach tego meczu różnego rodzaju zdarzenia wyraźnie nam przeszkadzały. Od pierwszego gwizdka sędziego głównego widać było, że gospodarze grać będą wzmocnioną obroną, z mocno zagęszczonym środkiem. To my musieliśmy wykazać się cierpliwością, dokładnością w rozegraniu piłki i unikaniem niepotrzebnych strat, bo gospodarze po przejęciu piłki starali się możliwie szybko przetransportować ją w nasze pole karne, licząc przy tym na nasze błędy. Pierwsze półgodziny w wykonaniu obu zespołów to gra głównie na połowie gospodarzy, ale bez sytuacji bramkowych z obu stron. Pierwszy nasz celny strzał obroniony przez bramkarza gospodarzy w 29 minucie oddał Kamil Kowalski. Wiele kontrowesji wzdudzały też decyzje sędziego głównego, który pozwalał na ostrą grę ze strony gospodarzy, a protestujących naszych zawodników karał żółtymi kartkami. W 35 minucie w naszym polu bramkowym staranowany został nasz bramkarz Kacper Maciejewski, który mimo dosyć długiej pomocy medycznej już nie doszedł do siebie. Karą dla gospodarzy był tylko rzut wolny. W 41 minucie na strzał z linii pola karnego zdecydował się Dominik Pooch, a do odbitej przez bramkarza piłki doszedł Kamil Gabriel i pewnym strzałem dał nam prowadzenie. Nasza radość była niestety krótka. Do wrzuconej górą w nasze pole karne piłki szybciej doszedł napastnik gospodarzy i przedłużając ją główką zaskoczył naszych obrońców i bramkarza. Drugą połowę rozpoczęliśmy od sporego zamieszania, bo mimo udzielanej w przerwie pomocy medycznej na boisko nie wrócił już Kacper Maciejewski. W jego miejsce wszedł więc Grzegorz Szynkowski, a Janek Chojnacki przesunięty został do gry na pozycji bramkarza. Przez następne 30 minut trwała uporczywa walka obu zespołów  o przechylenie szali zwycięstwa na swoją korzyść . Losy meczu rozstrzygnęły się w samej końcówce. W 80 minucie kolejna próba strzału z dystansu w wykonaniu Dominika Poocha przyniosła wreszcie skutek i pilłka tuż przy słupku mimo parady bramkarza wylądowała w bramce gospodarzy. Podłamani gospodarze dali się zepchnąć do głebokiej obrony, czego efektem było kilka rzutów rożnych bitych przez Dominika Poocha. Po jednym z nich w 87 minucie i główce Patryka Grzybaka piłka wylądowała w siatce bramki gospodarzy. Mylił się ten , że było już po meczu, nic z tego. Po kolejnym faulu na Kamilu Kowalskim i braku reakcji ze strony sędziego głównego Kamil trochę się zagotował i w konsekwencji za drugą żółtą kartkę musiał zejść z boiska. Gospodarze zerwali się do walki czując, że mogą jeszcze coś w tym meczu zrobić.    Kilka razy mocno zakotłowało się w naszym polu karnym, ale aż do 90 + 5 min. nic się złego dla nas nie wydarzyło. Wtedy to sędzia podyktował bardzo problematycznego karnego po tym jak piłka z bliskiej odległości trafiła w rękę Marka Zdanowicza.   Karny został pewnie wykorzystany przez gospodarzy. Mimo, że sędzia wcześniej sygnalizował, że mecz zostanie przedłużony o pięć minut, to w rzeczywistości było to dziewięć minut. Mimo splotu wielu niekorzystnych dla nas zdarzeń zespół to przetrwał i nie stracił punktów.  Podziękowania dla wszystkich zawodników za wolę walki i wiarę w zwycięstwo.