Beniaminek się postawił
16.09.2017 r. Mirstal Mirosławiec - Wiekowianka Wiekowo 0:0
Skład: Kapała Marek - Szczepaniak Mateusz, Krupski Dariusz, Szczygieł Piotr kpt., Kępka Kamil, Zacholski Wojciech, Gorgol Mateusz, Sniadecki Wojciech, Kowalski Damian (od 68 min. Sobura Zbigniew), Ratajczyk Bartłomiej, Rogala Szymon
Rezerwowi: Szmajdziak Łukasz
Nieobecni: Gogół Paweł (sprawy osobiste), Tulin Patryk (kontuzja), Hliwa Kacper, Siwicki Kamil, Kubicki Szymon i Wilk Mateusz (praca)
Żółte kartki: Kępka Kamil i Szczepaniak Mateusz
Kto myślał, że po początkowych porażkach gospodarze i dzisiaj będą na straconej pozycji ten się srodze zawiódł. Już ostatnie dwa ich mecze pokazały, że gospodarze otrząsneli się i wyciągneli wnioski z wysokich porażek. Od samego początku toczyli z nami bardzo wyrównany pojedynek z mocno zabezpieczonym dostępem do swojej bramki. Podobnie graliśmy i my stąd też do przerwy żadnej z drużyn nie udało się stworzyć sytuacji bramkowych. Tuż na początku drugiej połowy po akcji Wojciecha Zacholskiego i Szymona Rogali ten ostatni będąc w niezłej sytuacji poslał piłkę nad bramką. Gospodarze grali głównie długimi piłkami i z każdej sytuacji starali się strzelać. Na nasze szczęście ich mocne uderzenia z okolić pola karnego były blokowane przez naszych obrońców. Cały też czas z tyłu mieli minimum czterech ustawionych w linii obrońców, którzy skutecznie likwidowali nasze akcje ofensywne. Jednak w 68 minucie powinniśmy byli zdobyć bramkę. Po akcji prawą stroną Szymon Rogala znalazł się 5 metrów od bramki i mając przed sobą tylko bramkarza trafił prosto w niego. Do końca meczu żadna z drużyn nie poszła na całość i bezbramkowy remis stał się faktem. Z taką grą gospodarze zapewne napsują dużo krwi przyszłym przeciwnikom. My musimy się cieszyć z tego co się udało ugrać. Jeżeli nie można wygrać, to trzeba przynajmniej zremisować. Do liderów tej ligi jeszcze się nie zaliczamy, a i nasza sytuacja kadrowa nie jest najlepsza. Mimo prowadzonych rozmów nikt z junorów starszych nie chce podjąć się walki w zespole seniorów. Za tydzień gościmy Olimpa Złocieniec i niech nikogo nie myli ich aktualne miejsce, w tej lidze każdym z każdym może wygrać i także przegrać.