Mecze między tymi zespołami tradycyjnie już są bardzo wyrównanie i zacięte, a o końcowym sukcesie decydują często drobiazgi. Podobnie było i tym razem. Bramka w doliczonym czasie gry zadecydowała, że to gospodarze cieszyli się z trzech punktów.

Z prawie półgodzinnym opóźnieniem spowodowanym brakiem sędziego liniowego i w piekielnym skwarze oba zespoły prawie w samo sobotnie południe przystąpiły do tego spotkania. Z jednej strony spadkowicz z IV ligi, z drugiej  zespół, który odpadł w barażach o IV ligę. Chyba śmiało można powiedzieć, że zespoły z czołówki naszej grupy.

W ostatnim meczu sparingowym przed startem rozgrywek na własnym stadionie zremisowaliśmy z beniaminkiem klasy okręgowej KS Sieciemin.

Arkadia Malechowo była kolejnym przeciwnikiem z jakim zmierzyliśmy się w ramach przygotowań do nowego sezonu. Czołowy zespół A klasy bezlitośnie wykorzystał wszystkie nasze niedoróbki w grze obronnej, ale to było za mało by odnieść końcowy sukces.

W ramach przygotowań do nowego sezonu w sobotnie popołudnie na stadionie w Wiekowicach gościliśmy długo u nas nie widzianych sąsiadów zza miedzy.

W związku z udziałem w barażach o IV ligę wakacyjna przerwa była dla naszych zawodników o połowę krótsza niż zazwyczaj to bywało. We wtorek 19 lipca treningiem na stadionie w Wiekowicach rozpoczną się przygotowania do nowego sezonu.

Porażką w drugim meczu barażowym o IV ligę z Intermarche-Rega Trzebiatów zakończyliśmy sezon 2021/2022. Sezon, w którym to zajęliśmy drugie miejsce w  grupie 3 klasy O. Spotkanie z zespołem z Trzebiatowa było pierwszym w historii jakie rozegrały ze sobą te zespoły.

Niedzielny ćwierćfinał baraży o IV ligę był pasjonującym i jednocześnie pełnym nieoczekiwanych zwrotów akcji dobrym spotkaniem. Oba zespoły spotkały się po raz pierwszy w swojej historii.

Oba zespoły już wcześniej zrealizowały swoje cele na ten sezon. Gospodarze  sześć  kolejek wcześniej zapewnili sobie awans do 4 ligi, my dwie kolejki wcześniej prawo gry w barażach o tę ligę, ale mecz trzeba było rozegrać.

Dla obu zespołów był to mecz o przysłowiową pietruszkę. Oba zespoły osiągnęły już zamierzone na tym etapie cele, co nie znaczyło, że ktoś miał ten mecz odpuścić. Wręcz przeciwnie było mnóstwo walki i podobnie jak w poprzednich dwóch meczach z udziałem tej trójki sędziowskiej wiele kontrowersji.